Pomysł na misia stworzonego ze śpioszków i bodziaczka podsunęła mi moja przyjaciółka Marzenka. Jak dla mnie zdecydowanie lepsza pamiątka z tych wspaniałych chwil, gdy jeszcze nic małego rozwrzeszczanego nie biegało po domu ;) niż trzymanie śpioszków głęboko w szafie. Miś ma ok. 26 cm, czyli już jest do czego się przytulić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz