poniedziałek, 20 lipca 2015

Basia wersja brunetka

Witam,
dawno nic nie pisałam ale postaram się być jednak bardziej konsekwentna i w miarę regularnie wstawiać nowe posty (zobaczymy jak będzie w praktyce).
Ciągle coś szyję ale coraz częściej są to inne rzeczy niż laleczki które także zamierzam Wam pokazywać, przy okazji może ktoś skorzysta z jakiegoś pomysłu ;)

Wracając do tematu, poniżej nowa laleczka :)





środa, 20 maja 2015

Małe stadko

Oj, rozbrykały się króliczki po domu, a w zasadzie to moje dwa łobuzy rozniosły je po każdym kącie :)
Na szczęście nie było większego problemu z wytłumaczeniem starszej córce, że króliczki muszą iść do żłobka, będą nagrodami dla dzieciaczków :)


poniedziałek, 11 maja 2015

Maja

Chciałabym częściej wstawiać nowe prace ale jak na złość znowu maszyna poszła do serwisu, jeszcze raz czy dwa i czeka ich wymiana na nową.
Jednak nie wywołuje to u mnie radości, wręcz przerażenie, że znowu dostanę wadliwy model.
Tak czy inaczej udało mi się uszyć przytulankę, którą od razu porwała starsza córcia :)
Właśnie śpią razem :)
Króliczka Maja jest mięciutka i miła w dotyku. Mierzy ok. 44 cm.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany posiadaniem własnej króliczki, proszę o kontakt mailowy.

A to maleństwo jest zapowiedzią większej serii, którą wkrótce pokażę.

środa, 29 kwietnia 2015

Blond laleczka


Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu ale niestety znowu maszyna poszła do serwisu.
Dziś uszyłam Basię, ostatnio jest to moja ulubienica :)
Ubrałam ją w jak się okazuje najpopularniejszą sukieneczkę jaką do tej pory uszyłam.
A Wam jak się podoba?




czwartek, 16 kwietnia 2015

Matylda w nowej odsłonie

Nowa Matylda jest wykonana z czystego lnu, ubrana w wiskozową sukieneczkę wykończoną różowymi wstążkami i guzikami.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany Matyldą lub którąkolwiek zabawką, proszę o kontakt mailowy :)




środa, 8 kwietnia 2015

Tiulowa spódniczka

Jak typowa kobieta, zajrzałam do szafy mojej starszej córy i przed świętami stwierdziłam, że nie mam co na święta jej założyć.
Jakiś czas temu kupiłam śliczny czarny brokatowy tiul i w końcu przyszedł na niego czas.
Z różowej grubej gumy, granatowej podszewki i strasznie sypiącego się brokatem tiulu uszyłam spódniczkę.
Córcia była zachwycona :) ja z resztą też bo to nie mój dom został cały zasypany brokatem :)